Podróży przez oszczędność czasu ciąg dalszy. Dziś jedna z podstawowych funkcji narzędzi klasy Marketing Automation, czyli tworzenie grup docelowych. Częsta udręka i zmora wszystkich początkujących marketerów. Znacznie prostsza z Copilotem od Microsoft.
Tworzenie grup docelowych w ramach marketingu to nie lada wyzwanie. Po pierwsze trzeba oczywiście wiedzieć czego i kogo szukamy. Kto ma się w tej grupie znaleźć? Do kogo chcemy skierować nasz content? Jakie cele w tej grupie docelowej chcemy osiągnąć? Często wymaga to odpowiedniego biznesowego namysłu, idei i holistycznego ujęcia danych i informacji, zgromadzonych przez dział marketingu.
Jakby pracy koncepcyjnej było mało dochodzi do tego jeszcze przygotowanie takiej grupy docelowej w systemie. Każdy, kto przynajmniej raz miał do czynienia z narzędziem klasy marketing automation wie, o czym piszę. Znalezienie odpowiednich kolumn, stworzenie odpowiednich warunków, połączenie ich w logiczny ciąg – to wszystko trwa. Pożera ogromne ilości cennych godzin, które jak napisałem już powyżej, marketing mógłby poświęcić chociażby na pracę koncepcyjną.
I tutaj, tak jak w poprzednich tego typu wyzwaniach, z pomocą przychodzi Copilot, czyli inteligentny asystent od Microsoftu. Może pomóc nam z wyklikaniem przygotowanej przez nas grupy docelowej, wyszukując odpowiednie pola i kolumny w systemie, a także połączyć je w odpowiednie warunki.
Po przygotowaniu przez Copilota takiej grupy docelowej, możemy potem skorzystać z inteligentnych sugestii, które mogą usprawnić nasz target np. o konkretne pola czy konkretne zachowania, które byłyby wskazane, aby zwiększyć konwersję i dotarcie do danej grupy kontaktów.
W praktyce: po raz kolejny jest to bezcenna oszczędność czasu kreatywnych pracowników, których pomysły można wykorzystać zdecydowanie w lepszy sposób niż w przenoszenie z miejsca na miejsce wybranych pól w systemie.